A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha.
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. —
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona.
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością...
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha.
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. —
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona.
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością...
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha.
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. —
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona.
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszczae żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością...
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha.
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. —
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona.
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością...
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha.
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. —
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona.
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością...
A pod kurhanem jęknęło coś zcicha I jakieś dźwięki zagrały tajemne — I jakieś echa spłynęły podziemne, Jakby głos lutni, co wzdycha.
Znajome dźwięki i pieśń sercu znana Stroskaną duszę pociesza i pieści, I uczy serce brać „mądrość boleści“ Z cierni rzucanych przez Pana. —
Więc wziąłem kurhan poety w ramiona I skroń tuliłem do cichéj mogiły.... W głębi jéj tętna żywéj pieśni biły, Jak żywe serce wśród łona.
I całowałem z synowską czułością Grób, co przemówił do mnie z taką siłą, — Wiedzcie: ten jeszcze żyje pod mogiłą, Co pieśnią żył i miłością...
[[Beeld:Human egg cell.svg|thumb|200px|Diagram van ’n menslike eiersel.]]
[[Beeld:Sperm-egg.jpg|200px|thumb|’n [[Spermsel]] bevrug ’n eiersel.]]
|